Rok 1123. Godfryd de Maplhete zwany Śmiałym (Jean Reno) w podzięce za uratowanie życia królowi Francji Ludwikowi VI otrzymuje od niego 8 dni na odszukanie i poślubienie swej ukochanej, księżniczki Frenegundy de Pouille (Valérie Lemercier). W wyprawie towarzyszy Śmiałemu jego wierny giermek - Jacquouille (Christian Clavier). Niestety jak
Dialogi tak zabawne,że az nie można wytrzymać. Fantastyczne role Reno i Claviera. Wyśmienite teksty rodem ze sredniowiecza. Doskonale ukazane zderzenie sredniowiecznych rycerzy ze wspolczesnoscia. W zasadzie film nie ma zadnych minusów. Jeszcze nigdy nie widziałem lepszej komedii.
Za każdym razem, gdy oglądam "Gości", zadaję sobie pytanie - czy "Jacquouille" w języku francuskim to słowo obraźliwe/ośmieszające/wulgarne? Jeśli Jacquart tak się wstydził poprzedniego nazwiska, to zapewne nie bez powodu. Czy mógłby mi pomóc ktoś obeznany w języku Franków?
Mnie rośmieszalo samo darcie Żakuja ale dobre było ,,Milcz dziewko'' albo ,,Mówie do Ciebie chamie'' albo to ,,Okey''